Skoro wspomniałam o top coacie z Essence tu klik, wypada go przedstawić
trochę szerzej. Mowa o Gel-look.
Producent opisuje go jako „nadającego błyszczące wykończenie niczym paznokcie żelowe”. Cóż, według mnie do żelu nieco mu brakuje, ale fajnie nabłyszcza i wygładza płytkę paznokcia pomalowanego wcześniej dwiema warstwami -w moim przypadku- lakieru kolorowego. Mam nadzieję, że zauważycie różnicę na zdjęciu: z lewej strony pazur z tym top coatem, z prawej bez. Produkt przedłuża też trwałość lakieru, ale nie spektakularnie, może o dzień, dwa…
Producent opisuje go jako „nadającego błyszczące wykończenie niczym paznokcie żelowe”. Cóż, według mnie do żelu nieco mu brakuje, ale fajnie nabłyszcza i wygładza płytkę paznokcia pomalowanego wcześniej dwiema warstwami -w moim przypadku- lakieru kolorowego. Mam nadzieję, że zauważycie różnicę na zdjęciu: z lewej strony pazur z tym top coatem, z prawej bez. Produkt przedłuża też trwałość lakieru, ale nie spektakularnie, może o dzień, dwa…
lewy: z Gel-look/ prawy: saute (kolor: GR nr 104) |
Co ciekawe, kiedy pomalowałam nim „gołe” paznokcie, efekt
nie był tak dobry – wyglądały jak pomalowane zwykłym bezbarwnym lakierem. Nie
wyrównał po prostu płytki (jedna warstwa lakieru), a co za tym idzie błysk nie był powalający… Mocarzem
więc według mnie nie jest, nadaje się tylko jako lakier nawierzchniowy, gdy
płytka jest już zagruntowana i wyrównana innym lakierem.
Cena: chyba do 10 zł - szafy Essence
Jakoś mnie nie kusi, efekt jest widoczny, jednak dla mnie nie na tyle, żeby mi się chciało czekać z wyschnięciem dodatkowej warstwy na pazurkach, ale ja ogólnie niecierpliwa jestem;)
OdpowiedzUsuńon jest fajny tylko jako "przedłużacz" żywotności lakieru
OdpowiedzUsuń